Logopeda poleca

Wiersze i rymowanki logopedyczne

 

 

 

 

Wiersze i rymowanki logopedyczne są ważnym narzędziem w terapii logopedycznej. To nieoceniona pomoc w wywoływaniu głosek ale przede wszystkim w ich utrwalaniu w słowach i zdaniach, pomagają w pracy nad dykcją oraz rozwijają słownictwo.

 

 

 

 

“Poduszka”

Poduszka na twym łóżku poszewkę̨ ma pluszową.

Kwiatuszki i motylki masz tuż nad swoją głową.

Poduszka na twym łóżku przyniesie ci sen szybki.

Będziesz w tym śnie szybować́, potem pływać́ jak rybki.

K. Szoplik

 

 

“Lato”

Szumi, szumi woda, szumi, szumi las,
szumią, szumią pola lato wita nas.
Szumi, szumi woda, szumi, szumi las,
szumią, szumią pola wiatr ochłodzi nas.

J. Nowak

 

„Jerzy”

Pod pierzyną Jerzy leży.
Że jest chory nikt nie wierzy.
Żali się na bóle głowy,
że żołądek też niezdrowy.
Jeszcze rano był jak rzepka
( co jest od zdrowia krzepka).
Potem Jurka brudna rączka
niosła w buzię gruszkę, pączka.
Mama chłopca już żałuje,
lecz pan doktor igłą kłuje.
– Mój Jerzyku nigdy więcej
nie jedz, gdy masz brudne ręce.

K. Szoplik

 

„Co słychać na wsi?”

Co słychać na wsi?
Co słychać? Zależy – gdzie.
Na łące słychać: kle, kle, kle!
Na stawie – kwa, kwa!
Na polu – kraaaa!
Przed kurnikiem – Kukuryku!
Koło budy słychać – Hau!
A na progu – miau…
A co słychać w domu,
Nie powiem nikomu!

W. Chotomska

„Azorek”

Przed domem przy budzie głośno Azor szczeka,

to jego szczekanie już słychać z daleka:

– Hau, hau, hau…

Gdy Azor jest wściekły, humorek zły miewa,

To warczy tak groźnie, że drżą wokół drzewa:

– Wrrr, wrrr, wrrr…

Gdy piesek narzeka, ma jakieś życzenie,

to zamiast szczekania słychać to skomlenie:

– Oi, oi, oi…

Gdy pies chce nam przekazać nowiny nam smutne,

słychać wycie długie, żałośnie okrutne:

– Auuu, auuu, auuu…

Lecz najczęściej Azor, gdy siedzi przy budzie,

to szczeka tak pięknie, że dziwią się ludzie:

– Hau, hau, hau

E. Skorek

„Dziwne rozmowy”

W chlewiku mieszka świnka i trąca ryjkiem drzwi.
Gdy niosę jej jedzenie to ona „kwi kwi kwi”.
Opodal chodzi kaczka, co krzywe nóżki ma.
Ja mówię jej „dzień dobry” a ona mi „kwa kwa kwa”
Na drzewie siedzi wrona, od rana trochę zła.
Gdy pytam „Jak się miewasz?” to ona „kra kra kra”.
Przed budą trzy szczeniaczki podnoszą straszny gwałt.
Ja mówię „cicho pieski”, a one: „hau hau hau”.

A.    Aleksandrowicz

„Dziadzio Mrok”

Pada, pada deszcz chlupu, chlupu, chlup!
Idzie dziadzio Mrok tupu, tupu, tup!
Idzie dziadzio Mrok człapu, człapu, człap!
Wyskoczyła noc, za połę go łap!
Zmyka dziadzio Mrok tupu, tupu, tup!
A noc za nim brnie chlupu, chlupu, chlup!

E. Szelburg-Zarembina

 

Julia Cieciuch

Logopeda